Walcz o swoje prawa

Ten blog poświecam osobom, które się zastanawiają czy w ogóle warto?!

 

Odpowiadam:

WARTO!

 

Jakiś czas temu prowadziłam sprawę pracownikowi, który uległ poważnemu wypadkowi na terenie zakładu pracy. Starał się o odszkodowanie od swojego pracodawcy, który upierał się, że wypadek nie nastąpił w wyniku złych warunków pracy (tzn.: uszkodzona odzież ochronna), a w wyniku braku kwalifikacji pracownika. Ruszyła cała machina, zaznaczam MACHINA, ponieważ należało włączyć do sprawy szereg biegłych (medyków, doradców od prawa pracy, adwokatów i ubezpieczycieli) i ich raporty. Wreszcie po długotrwałych negocjacjach i żmudnej pracy prawników, udowodniono winę pracodawcy: 10% ubytku na zdrowiu pracownika w wyniku nie zaopatrzenia go w niezbedną odzież ochronną.

 

Dzięki naszemu uporowi sąd rozpatrzył sprawę na korzyść mojego klienta. 

 

Trwało to przeszło dwa lata, a cierpliwość zaowocowała odszkodowaniem w wyokości 75 tyś. Euro. 

 

Kolejnym przypadkiem była sprawa, w którą zwątpili wszyscy, nawet i ja. Chodziło o przyznanie zasiłku socjalnego. Mój klient z niewiedzy nie poinformował urzędu miasta na czas, o wydawałoby się, błahych sprawach, wskutek czego stracił prawo do zasiłku. Jak wiadomo nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania. W myśl tej zasady prawnie nie można było już nic zrobić, a klientowi pozostawał tylko powrót do kraju. W desperacji wysłałam jeszcze jedno pismo wyjaśniajace, nie licząc na powodzenie. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, udało się! Klient otrzymał swój zasiłek i po dziś dzień mieszka w Holandii.

 

W tej sprawie zaważył czynnik ludzki i cierpliwość.

 

Niekiedy dochodzi do sytuacji, z których na pozór nie ma wyjścia. Mnie też często irytuje biurokracja, nieprzychylność urzędników, ślepe trzymanie sie przepisów bądź ich nieznajomość i bieganie od urzędu do urzędu. Potrafi to zniechęcić najbardziej wytrwałych do walki o swoje prawa. Dlatego Drogi Kliencie upewnij się dobrze czy Twoja sprawa napewno jest przegrana. Odważ się zaprosić do współpracy biegłych, bowiem nie każdy przypadek jest taki sam. Wiele spraw wymaga czasu i fachowej diagnozy opartej na przepisach prawnych.

 

Jeśli nie uzbroisz się w cierpliwość i upór i  nie dasz sobie pomóc, tysiące euro przelecą Ci dosłownie koło nosa.

 

Takie przypadki też są mi znane...

 

Każda ze spraw jest dla mnie nauką. Zwłaszcza ta najtrudniejsza. Dziękuję Wam za inspirację.

 

 

Szukasz pomocy w sprawie odszkodowania?